Co gdyby wszystkie piosenki wyrażające miłość, troskę, tęsknotę…
do drugiego były skierowane do Ciebie samej/go?
Co jeśli to ty dasz sobie całą miłość?
Jeśli siebie zrozumiesz bez oczekiwań, że inni powinni pierwsi cie zrozumieć, jeśli siebie nie opuścisz, nie zdradzisz, wysłuchasz, utulisz?
Co jeśli to ty powiesz sobie TAK, cokolwiek się zdarzy?
Co jeśli to ty zawsze jesteś dla siebie na pierwszym miejscu?
Jeśli to ty zadbasz o swoje potrzeby i pozwolisz sobie na porażkę?
Co wtedy?
Czy inaczej spojrzałbyś na tego ‘drugiego’? … z twojej Pełni, Obfitości, zrozumienia?